Jak deweloperzy z Chin inwestują w Hiszpanii

Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że Chiny to bardzo duży naród. Mówi się nawet, że jest to kraj, który jest największy na naszej kuli ziemskiej. W Chinach również można znaleźć wielu deweloperów, którzy wciąż szukają okazji na zysk.
Od października 2013 roku, w kraju, jakim jest Hiszpania obowiązuje prawo, które umożliwia zdobycie karty, która umożliwia stały pobyt osobom, które zdecydują się zainwestować, w zakup działki lub domu. Jednak osoby te muszą zainwestować przynajmniej pół miliona euro. Warto tu przypomnieć, że prawie wszystkie pozwolenia na stały pobyt, w Hiszpanii zostały wydane mieszkańców, którzy mieszkają, w tak zwanym środku. Jak wynika z obliczeń Narodowego Instytutu Statystyki, w Hiszpanii czeka na swoich nabywców aż cztery miliony pustostanów.
Jednak zgodnie z tym, co zaleciła Unia Europejska został stworzony zły bank, czyli jest to spółka, która posiada mniejszościowy udział Skarbu Państwa, która postanowiła przejąć cześć z tych nieruchomości. Stało się to z jednego bardzo prostego powodu, ponieważ Hiszpanów nie stać na wykup wszystkich z nich, dlatego gabinet premiera Hiszpanii zachęca kraje, które leżą na środkowym wschodzie do tego, żeby wykupywali oni te budynki. Do tej pory, Kidy minęło już cztery miesiące od wejścia tej ustawy z opcji tej zdołało skorzystać już 40 mieszkańców Pekinu, Hongkongu, a także Szanghaju.
Wstąp również na fundament.pl i poznaj różne triki i rozwiązania, jakie stosują deweloperzy.
Chińczycy są zainteresowani takim sposobem tak bardzo, że w Hiszpanii została wydzielona specjalnie, dla nich nie jedna kancelaria adwokacka, która specjalizuje się, w doradzaniu im podczas zakupu nieruchomości. Większość z tych inwestorów, którzy zakupili dany pustostan planuje zamieszkać, w Hiszpanii na stałe jednak dopiero, wtedy, kiedy przejdą oni na emeryturę, ponieważ w Chinach żyje im się bardzo dobrze.